Blog

Biometryczne paszporty wykorzystuja zaawansowaną infrastrukture Public Key Infrastructure (PKI), aby chronic dane zawarte w chipie RFID przed nieautoryzowanym odczytem i przerobkami. W tym wpisie przyjrzymy się, jak dziala PKI w e-paszportach, jakie komponenty sa niezbędne do bezpiecznego wydawania i odwoływania certyfikatów oraz jak wyglada proces regularnych aktualizacji.

Po dwudziestu trzech latach pracy w branży zabezpieczeń drukarskich wciąż pamiętam moment, gdy po raz pierwszy zobaczyłem pod lampą UV dokument przepełniony świecącymi włóknami. Wtedy, jako młody technik, byłem zafascynowany. Dziś, gdy szkolę nowych pracowników, widzę to samo zachwytu w ich oczach.

Po ponad dwudziestu latach pracy w branży szkolenia kierowców i współpracy z neuropsychologami, mogę z całą pewnością stwierdzić, że stres egzaminacyjny to jeden z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej niedocenianych czynników wpływających na wyniki kandydatów. Każdego dnia obserwuję osoby, które doskonale operują pojazdem podczas zajęć, by następnie na egzaminie państwowym popełniać elementarne błędy. To zjawisko ma głębokie podstawy neuropsychologiczne, które postaram się przybliżyć z perspektywy zarówno teoretycznej, jak i praktycznej.

Gdy funkcjonariusz Straży Granicznej na lotnisku Chopina przykłada polski paszport do czytnika, w ułamku sekundy następuje skomplikowany proces weryfikacji cyfrowego podpisu. System sprawdza łańcuch certyfikatów sięgający od konkretnego dokumentu aż do głównego urzędu certyfikacji państwa polskiego. To właśnie Public Key Infrastructure (PKI) - technologia, która od 2006 roku chroni europejskie paszporty przed falsyfikacją na poziomie niemożliwym do osiągnięcia przez tradycyjne metody zabezpieczeń.

W 2019 roku na aukcji internetowej pojawił się dowód osobisty z 1975 roku należący do nieżyjącego już obywatela. Czy kupno takiego dokumentu było legalne? Ta historia idealnie ilustruje skomplikowany świat kolekcjonerstwa dokumentów osobistych i prawne dylematy z nim związane.

Dowody osobiste to nie tylko plastikowe karty czy papierowe książeczki - to kawałki historii, świadectwa minionej epoki, dokumenty o unikalnej wartości historycznej. Ale gdzie przebiega granica między pasją kolekcjonerską a obowiązkami obywatelskimi? Problem ten nabiera szczególnego znaczenia w dobie rosnącej popularności kolekcjonowania dokumentów historycznych.

Kiedy poczułem gęsią skórkę. Pozółkła karta z pieczęcią "ŚCIŚLE TAJNE" i datowana na 1957 rok. W srodku - protokoły napromieniowania "Pacjenta nr 47". Cena wywoławcza? 12 tysięcy euro. Kto diabel handluje e- rzeczami?

Właśnie zakończyłem analizę kolejnego przypadku. Poznaj swoją historię. Facet prawdopodobnie przepalił się na doskonałą podróbkę i ponownie... wpadł na tym samym gównie co poprzednicy. Pracuję w tym biznesie od 2009 roku. Zaczynałem jako młoda głąb w firmie security, a teraz prowadzę własne kosultacje dla banków i firm ubezpieczeniowych. Proszę wziąć ten przepis, jeśli bierzesz mój przepis na 500 różnych małych. Potrafię to zrobić - ludzie popełniają w kółko ten sam, elementarny błąd. Bez papieru. Bez holografii. O coś o wiele bardziej podstawowego.

Kiedy zastanawiasz się, jak będzie główny przyszlosc? Bo ja tak, i to bardzo często. Od dziecka fascynowanego mnie co będzie za 50 czy 100 lat. Czy nasze ciala beda takie same? Czy przekraczamy granice graniczne?